2012.12.17// D. Jędrzejewska
Dustin Hoffman dopiero co objawił się w roli reżysera, a teraz już żałuje, że nie zrobił tego wcześniej. Słynny i bardzo ceniony aktor czekał ze swoim debiutem reżyserskim aż do 75. urodzin. Obecnie uważa, że zaprzepaścił ogromną szansę przez mylne wrażenie, że tylko do aktorstwa jest stworzony i nie uprawnia go to do kręcenia filmów. Fani talentu aktorskiego Hoffmana pewnie się cieszą, że nic nie zdołało odwrócić jego uwagi od gry w filmach. Fani jego świeżo objawiającego się talentu reżyserskiego, mogą jednak czuć się zawiedzeni, że ta przygoda dopiero teraz się zaczęła.
"Kwartet" Dustina Hoffmana miał swoją światową premierę we wrześniu tego roku. Do polski film trafi już w lutym.
Bohaterami są tutaj mieszkańcy domu spokojnej starości dla artystów operowych. Choć lata młodości mają dawno za sobą, są nadal aktywni na tyle, by wdawać się miłosne intrygi i zrywy serca. W głównych rolach Hoffman obsadził Maggie Smith, Pauline Collins, Toma Courtenaya, Billy'ego Connolly i Sheridana Smitha.
"Kwartet"