Kultura   »   Film   »   Emil Karewicz wspomina "Krzyżaków"

Film

rss

Emil Karewicz wspomina "Krzyżaków"

2010.07.15//  L. Kurdycki
Film Aleksandra Forda (+72 l.) "Krzyżacy" powstał na 550-lecie bitwy pod Grunwaldem. Ale do dzisiaj jest jednym z najchętniej oglądanych w Polsce. W jednej z najważniejszych, choć nie najdłuższych ról wystąpił tam słynny Emil Karewicz (87 l.). Gromił krzyżaków jako król Władysław Jagiełło, zachwycił widzów i wrył się Polakom w pamięć.
Emil Karewicz wspomina Krzyżaków
Emil Karewicz wspomina Krzyżaków Emil Karewicz
Emil Karewicz wspomina Krzyżaków

– Bardzo przyjemnie było grać króla. Dostojny facet, niecodzienna postać i wszyscy wokół muszą się kłaniać – opowiada nam z uśmiechem pan Emil.

Wielki aktor z przyjemnością wspomina tamtą kreację. - Mam bardzo miłe wspomnienia z tamtego okresu. Kiedy kręciliśmy pod Starogardem pole grunwaldzkie - to rżenie koni, ten szczęk zbroi, to są dźwięki, które do dziś mam zakodowane w pamięci - mówi nam filmowy Jagiełło.

Emil Karewicz wspomina Krzyżaków
Emil Karewicz wspomina Krzyżaków
– Kręciliśmy "Krzyżaków" w latach 60. i od tego czasu wiele się zmieniło w technice filmowej, w wyrazie artystycznym i w gustach widza. Jest to już troszeczkę ramotką tchnący film, bo tyle lat minęło... Ale miło się na to patrzy, to jednak jest kawałek historii - kontynuuje swoją opowieść Emil Karewicz.
Władysław Jagiełło w powieści Henryka Sienkiewicza, na której motywach powstał film, pojawiał się raczej epizodycznie. Oczywiście podobnie było w filmie. – To nie była główna postać, jak Maćko czy Zbyszko z Bogdańca. No, ale parę dni pod Grunwaldem spędziłem - wspomina Karewicz. - Ja w ogóle próbne zdjęcia miałem do roli księcia mazowieckiego. Reżyser jednak zadecydował inaczej i zagrałem Jagiełłę. Mam wrażenie, że on kierował się tym, że pochodzę z Wilna i uważał, że jestem Jagielle i Litwinom najbliższy.

- Bez względu na to, co myśleli o mnie koledzy, kiedy byliśmy na planie - wszyscy nisko kłaniali się w pas. A kiedy przychodziła grochówka na obiad, to pierwszy talerz dostawał król. Mówili: "Przejście dla króla!, Miejsce dla króla!" itd. Bardzo miło grało mi się tę rolę – dodaje Emil Karewicz.

I przyznaje szczerze, że przed rolą w filmie Aleksandra Forda niespecjalnie interesował się historią. - Tylko tyle, co potrzebne było w szkole. Po mojej roli jednak spoglądam na to wszystko inaczej. Z sentymentem - opowiada.

Co filmowy król Jagiełło będzie robił w dniu rocznicy? - Z przyjemnością przypomnę sobie to spektakularne zwycięstwo. I oczywiście wrócę też wspomnieniami na plan filmu...

Herbuś ma szofera
Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Artemis Fowl - klip z planu

Źródło: Fakt.pl Foto: Rafał Klimkiewicz / Edytor, Kapif.pl ; Agencja Mazur


Wpisz kod


Aby komentować pod stałym nickiem - lub zarejestruj.
Komentarze do:
Emil Karewicz wspomina "Krzyżaków"

Newsletter

Newsletter

W dziale Gry

W dziale Extreme

W dziale Lifestyle

W dziale Sport

W dziale High-Tech

W dziale Motoryzacja

  • Rumunia, to piękny kraj, o niepowtarzalnej atmosferze, do którego nie dotarła jeszczemasowa...

W dziale Biznes, Finanse, Prawo

  • Pozycjonowanie sklepów internetowych to proces, który wymaga długofalowych działań i odpowiedniej...


Do góry  //  Kultura   »   Film   »   Emil Karewicz wspomina "Krzyżaków"