2013.08.18// D. Jędrzejewska
Jakow Silin, rosyjski polityk, postanowił wykorzystać fotografię Emilii Clarke, popularnej gwiazdy "Gry o tron", w swojej politycznej kampanii. Silin ubiega się o fotel prezydenta Jekaterynburga. Tym samym próbuje się przypodobać mieszkańcom swojego kraju, jednak czy w trafiony sposób? Polityk umieścił zdjęcie Clarke, czyli serialowej Daenerys Targaryen, na swoim profilu na Facebooku i zasugerował, że dziewczyna na fotce jest młodą mieszkanką miasta, która popiera jego kampanię:
Zauważyłam, że od kilku lat nie boję się już nocnych spacerów po Jekaterynburgu. To wspaniałe - niewiele osób, świeże powietrze i światło latarni. Przepiękne, zwłaszcza tuż po deszczu - czytamy pod postem.
Fani "Gry o tron" nie pozostawili tej "zagrywki" bez komentarza. Tymczasem przedstawiciele Silina stają w obronie polityka, twierdząc, że wykorzystał on zdjęcia aktorki wyłącznie jako przykład, a właściwym celem było zwrócenie uwagi na problem kobiet poruszających się po mieście nocą.
Warto wspomnieć, że członkowie sztabu wyborczego polityka już raz posłużyli się tym samym zagraniem. Opublikowali bowiem na Facebooku fotkę Bryana Cranstona w roli Waltera White'a z serialu "Breaking Bad", nauczyciela chemii produkującego i sprzedającego amfetaminę. Zdjęcie promowało "szczęśliwe, wolne od zbrodni i przemocy" życie każdego chemika w Jekaterynburgu. Trzeba przyznać, że w dość osobliwy sposób.