Emily Blunt będzie nową... Mary Poppins?

Kariera lubianej aktorki, Emily Blunt, od początku rozwija się w dwóch kierunkach - aktorka pojawia się zarówno w słodkich, familijnych rolach ("Tajemnice lasu"), by potem wcielać się w prawdziwe twardzielki ("Na skraju jutra"). Mówi się, że to właśnie ona jest główną kandydatką Disneya do głównej roli w odświeżonej historii o Mary Poppins. Za kamerą filmu stanie Rob Marshall znany z realizacji takich hitów, jak: "Chicago" i "Tajemnice lasu". Marc Shaiman i Scott Wittman będą pracowali nad muzyką do filmu.
Warto wspomnieć, że akcja nowego filmu będzie działa się dwadzieścia lat po wydarzeniach z oryginału. Emily Blunt chętnie pracuje z Disneyem, ostatnio pojawiła się choćby w "Muppetach". Męska część publiki woli jednak jej twarde oblicze. Takie zaprezentowała choćby w najnowszym filmie Denisa Villeneuve pt. "Sicario", który na polskich ekranach zadebiutuje już 25 września.