Evan Rachel Wood - kariera, która się rozpędza

Evan Rachel Wood to aktorka bardzo intrygująca, a jej kariera wkracza właśnie w nowy etap. Aktorka pochodzi z teatralnej rodziny, w której od samego początku było przesądzone, że będzie wykonywała taki, a nie inny zawód. Gdyby jej wybór był inny, wszyscy dziwiliby się, że Evan pragnie stabilnego życia z pracą w jakiś biurze. Rodzice jednak nie musieli się martwić – nie chciała normalnego życia. Na ekranie pojawiała się już jako dziewczynka. Można było ją zobaczyć w „Małym sekrecie”, „Totalnej magii” czy „Złym śnie”. Bardzo głośno się o niej zrobiło, gdy zagrała zbuntowaną nastolatkę w „Trzynastce” i zgarnęła nominację do Złotego Globu. Później jej filmografia wzbogaciła się o takie filmy, jak: „Ostre słówka” z Kevinem Costnerem, „Król Kalifornii” z Michaelem Douglasem czy „Biegając z nożyczkami” z Gwyneth Paltrow i Alec’iem Baldwinem. Wood pojawiła się również w roli nastolatki z problemami w „Zapaśniku” z Mickeyem Rourke i dość przekonująco wcieliła się w rolę jego córki. Przy okazji emocje wzbudzała jako wredna córka Kate Winslet w miniserialu „Mildred Pierce”, za co została nominowana do nagrody Emmy. A to wszystko zanim jeszcze zdążyła porządnie dorosnąć. Potem przyszedł czas na „dorosłe” role. „Spisek”, a następnie „Idy Marcowe”. W tym drugim filmie pojawiła się w naprawdę doborowym towarzystwie. George Clooney i Ryan Gosling stworzyli świetny duet w pełnej napięcia politycznej historii o walce o prezydencki urząd. Stażystka, w której rolę wcieliła się Wood, była przyczyną niemałych komplikacji.
Młoda aktorka stworzyła tu przekonującą kreację dziewczyny z jednej strony pewnej siebie i swojego seksapilu, z drugiej natomiast – postawionej pod ścianą, zaszczutej i powoli tracącej siły. Wood przyznała, że najfajniejszym doświadczeniem była możliwość pracy z Ryanem, który jest nie tylko utalentowany, ale i mądry, a także przystojny. „To za dużo” – skwitowała. Przed dwudziestopięcioletnią aktorką jeszcze długa kariera. Rok 2013 zapowiada się dal niej wybitnie pracowicie, a wśród produkcji, w których zamierza wystąpić widnieją: „Bronte”, „A Case of You”, „18 Wheel Butterfly” czy „10 Things I Hate About Life”.
To jedna z jaśniejszych gwiazd nie tylko ze względu na wcześnie objawiony talent, ale przede wszystkim na osobowość. Wood wie, czego chce, starannie dobiera swoje role, nie unika niszowych produkcji, potrafi wywęszyć dobry film. To dziewczyna, która lubi też wzbudzać kontrowersje. Nie tak dawno głośno się o niej mówiło nie tylko za sprawą filmów, w których grała, ale też dzięki jej ekscentrycznemu związkowi. Aktorka spotykała się ze słynnym muzykiem Marilynem Mansonem. On był o 20 lat starszy od niej, ona wyglądała na zakochaną – pojawiła się także w jego teledysku "Heart Shaped Glasses", w którym uprawiała seks we krwi. Zaczęto o niej mówić, jak o upadłej młodocianej gwiazdce, co nie było zgodne z prawdą. Wood nadal aktorsko miała wiele do zaproponowania. Dzisiaj otwarcie przyznaje się do swojego biseksualizmu. Źle również wypowiada się o powszechnie panującym w Hollywood kanonie piękna – obowiązku bycia szczupłą i powabną. I choć jej sylwetce nie można nic zarzucić, w sposobie noszenia się widać pewną ekstrawagancję i zaprzeczenie kanonom. Mamy nosa, że ta dziewczyna jeszcze niejedno nabroi w filmowym światku.