2013.07.04// D. Jędrzejewska
Halle Berry wyraziła chęć romansowania. Nie jednak w autentycznym życiu prywatnym, ale na ekranie. Aktorka narzeka bowiem, że ostatnio nikt nie proponuje jej ról w komediach romantycznych. Ona natomiast chciałaby w najbliższych latach pokazać się z nieco łagodniejszej strony. Berry opowiada, że aż od 2001 roku, czyli od momentu otrzymania Oscara za film pt. „Czekając na wyrok”, dostaje role jedynie w poważnych filmach. Teraz czeka na narodziny swojego drugiego dziecka – kiedy jednak dojdzie już do siebie po porodzie będzie polowała na role komediowo-romantyczne.
Pierwszą „zajawkę” tych zapowiedzi będziemy mogli ocenić za sprawą jej kolejnego filmu, czyli „Shoe Addicts Anonymous”, czyli typowej komedii romantycznej. Na razie jednak amerykańscy widzowie mogą oglądać ją w już kolejnym thrillerze w jej karierze, czyli „The Call” w reżyserii Brada Andersona.
46-letnia Berry gra tam operatorkę numeru alarmowego, która odbiera telefon od uprowadzonej nastolatki (w tej roli Abigail Breslin), uwięzionej w bagażniku samochodu porywacza. Za wszelką cenę próbuje jej pomóc.