2012.10.26// D. Jędrzejewska
Smukła i zjawiskowa Liv Tyler wraz z Patrickiem Wilsonen wystąpili razem w komediodramacie science fiction pt."Space Station 76". Zarówno scenariuszem jak i reżyserią zajął się dramatopisarz i nauczyciel aktorstwa - Jack Plotnick. Produkcja ta jest jego reżyserskim debiutem. Zdjęcia do "Space Station 76" powstawały w tajemnicy i już się skończyły. Oprócz Tyler i Wilsona wystąpili tu: Matt Bomer, Marisa Coughlan, Jerry O'Connell, Kali Rocha i debiutantka Kylie Rogers. Reżyser poinformował, że chciał użyć statku kosmicznego jako metafory dojrzewania w latach 70. na amerykańskich przedmieściach.
Film pokaże alternatywną wizję przyszłości przypominającą właśnie realia lat 70. Całość będzie rozgrywała się na stacji kosmicznej.
Wilson wcielił się w zgorzkniałego kapitana o myślach samobójczych, a Tyler jego nową asystentkę, której przybycie - jak to zwykle bywa w przypadku pięknej kobiety - spowoduje niebezpieczne napięcie wśród załogi. W planach aktorki znajdują się również inne filmy w stylistyce science-fiction np. "The Side Effect", ostatnio natomiast wystąpiła w "Robot and Frank".