2012.07.01// D. Jędrzejewska
Mimo wcześniejszych zapowiedzi reżyser nowej, czwartej części "Mad Maxa" zrezygnował w kontekście swojego nowego filmu z technologii 3D. Jako powód podaje warunki, w których kręcona jest produkcja. Zdjęcia bowiem odbywają się na afrykańskiej pustyni. Główne prace nad filmem rozpoczęły się w czerwcu w Namibii. Fanów trójwymiaru w kinach moze pocieszyć fakt, że kontynuacja hitu z lat 80-tych w procesie postprodukcji zostanie przekonwertowana na 3D.
Przypomnijmy, że w roli wściekłego Maxa zobaczymy tym razem nie podstarzałego już Mela Gibsona, a świeżą gwiazdę - Toma Hardy'ego.
Oprócz tego w filmie będziemy mogli podziwiać także ostatnimi czasy jedną z bardziej topowych aktorek - Charlize Theron, a także uroczą modelkę - Rosie Huntington-Whiteley - znaną jak do tej pory z najnowszego "Terminatora". Czy George'owi Millerowi uda się odtworzyć klimat sprzed lat? Przekonamy się w przyszłym roku.
Tom Hardy