2014.11.29// D. Jędrzejewska
Niegdyś bardzo popularny hollywoodzki aktor, Mickey Rourke, wczorajszego wieczoru pokonał na ringu w Moskwie amerykańskiego pięściarza zawodowego Elliota Seymoura. Walka miała potrwać pięć rund, skończyła się w drugiej. Seymour nie wytrzymał lawiny ciosów gwiazdora filmowego, który postanowił powrócić na ring po 20 latach przerwy.
Warto wspomnieć, że aktor został gorąco powitany podczas ceremonii ważenia. Pojawił się na niej w kapeluszu kowbojskim i z dumą wypiął swój muskularny i wyraźnie wyszczuplony tors. Waga wskazała 81,3 kilograma, czyli dokładnie tyle samo, co u jego 29-letniego przeciwnika. Nic dziwnego, ze Rourke zawalczył w Moskwie. Regularnie tu przyjeżdża, również na spotkania z Władimirem Putinem.
Aktor planuje stoczyć jeszcze cztery walki, wszystkie w Rosji. "Kiedy poprzednio walczyłem w ringu, paliłem papierosy, nie biegałem, polegałem tylko na swoich naturalnych cechach... Ale tym razem jestem trochę starszy" - mówił przed wyjściem na ring. Ostatnio oglądaliśmy go w "Sin City 2: Damulka warta grzechu" oraz B-klasowej "Śmierci w Tombstone".