Nicole Kidman - zawsze w czołówce

Z dniem wczorajszym media obiegła wieść o rozstaniu Katie Holmes i Toma Cruise’a. Na skutek tego „plotkarskiego” wydarzenia, zaczęto rozpisywać się na temat gwiazdora, wracając również do jego byłych partnerek. W tym kontekście we wczorajszych newsach zagościła również Nicole Kidman, była żona Cruise’a, którą zostawił dobrych parę lat temu po płomiennym romansie z gorącą Penelope Cruz. Chcąc przywołać aktorski dorobek długonogiej rudawo-platynowej piękności, należy przyznać, że jest ona bez wątpienia najbardziej utalentowaną z byłych partnerek gwiazdora. Być może i przerasta w tej dziedzinie samego Cruise’a. A ostatnio wraca znowu do formy.
Dzisiaj Kidman ma 44 lata. Po chwilowej ciszy, wróciła do kina w wielkim stylu. Zagrała ostatnio w dwóch filmach. Pierwszym z nich jest „The Paperboy”, thriller w reżyserii Lee Danielsa, w którym aktorka partnerowała Matthew McConaugheyowi i Johnowi Cusackowi. Kidman wcieliła się tu w postać „niewyżytej” seksualnie Bless, która zakochuje się w więźniu i postanawia go uwolnić. Film wzbudził wiele kontrowersji za sprawą scen, w których pojawiła się Kidman. Na ekranie możemy bowiem zobaczyć bardzo mocną scenę miłosną, zbliżenie aktorki z 24-latkiem, a także ją samą oddającą mocz na swojego filmowego partnera. Film w amerykańskich kinach zadebiutował w wmaju, nie wiadomo kiedy trafi do Polski. Oprócz „The Paperboya” Kidman zagrała niedawno w drugim ważnym filmie. W „Hemingway & Gellhorn” wcieliła się w postać słynnej korespondentki wojennej, a jednocześnie żonę noblisty – Ernesta Hemingwaya (w tej roli wystąpił Clive Owen).
Wcieliła się w silną, zdeterminowaną i interesującą kobietę, przez co jej filmografia wzbogaciła się o kolejną cenną kreację. A warto zaznaczyć, że w filmowych planach aktorki pojawiły się kolejne wielkie role. Kidman wystąpi między innymi w dramacie pt. „The Railway Man” z coraz popularniejszym i klasowym aktorem – Colinem Firthem, wcieli się także w postać Grace Kelly w „Grace of Monaco” oraz pojawi się w biograficznym dramacie pt. „The Danish Girl” oraz w „The Butler” Lee Danielsa. Brzmi imponująco, szczególnie że kariera Kidman już jest wypełniona po brzegi dobrymi rolami. Początkowo aktorka grała w drobnych australijskich produkcjach, ale gdy zdecydowała się na hollywoodzką karierę, Hollywood szybko ją zaakceptowało, by później się nią zachwycić.
Do wielkiego kina przebiła się z pomocą filmu Tony’ego Scotta pt. „Szybki jak błyskawica”, na planie którego zeszła się z Tomem Crusiem - już uwielbianym i podziwianym. Niedługo potem wystąpiła wspólnie z nim w przygotowanym z rozmachem kostiumowym „Za horyzontem”. Świetnie została przyjęta przez widzów za sprawą dramatu z Michelem Keatonem pt. „Gra o życie” oraz intrygującej „Pełni zła” z Alecem Baldwinem, Billem Pullmanem i Gwyneth Paltrow. Innymi ważnymi rolami Kidman były: „Peacemaker” z Georgem Clooneyem czy przerażający thriller pt. „Inni”. Aktorka wybierała również komediowe role, grając między innymi w „Totalnej magii” z Sandrą Bullock, prześmiesznych „Żonach ze Stepford” z Glenn Close czy w „Czarownicy” z Willem Farrelem.
Zapadającą w pamięć rolą był jej występ w „Oczach szeroko zamkniętych” Kubricka, gdzie ponownie zagrała z Tomem Cruisem. Przesycona seksem kreacja pozwoliła spojrzeć na nią, jako na kobietę intrygującą, pełną namiętności. Wszystkich pozytywnie zaskoczyła śpiewając w musicalu pt. „Moulin Rouge!”. Szło jej bardzo dobrze, co sprawiło, że nie był to jej ostatni musical w karierze. Nie tak dawno zagrała również w „Nine – Dziewięć”, przy okazji którego spotkała na planie swoją dawną rywalkę Penelope Cruz. Nie zapominajmy również o Oscarze, którego otrzymała za przejmujące "Godziny". Jak więc widać na przytoczonych przykładach, Tom Cruise nie był Kidman