Nowe nadchodzi! 4 gwiazdy, o których może być głośno w 2015 roku

Każdy kolejny nowy rok, to również nowe nadzieje muzyczne. W tym roku spośród masy nowych, świeżych wokalistów, hipnotyzujących kawałków, dobrych debiutów, zdolnych artystów wyłoniło się kilka naprawdę interesujących twarzy. A wśród nich choćby dance’owe trio w starym dobrym stylu, jak i songwriter łamiący serca nie tylko kobietom. Muzycznych inspiracji nigdy nie za wiele - proponujemy wam zatem interesującą, a co najważniejsze świeżą mieszankę elektroniki i romantyzmu.
Juce Zaczynamy od potańcówki w starym dobrym stylu. Juce to energetyczne trio wprost z Londynu, które szykuje się właśnie na podbój sceny reszty europejskich krajów. Kto wie…może uda im się podbić nawet cały świat? Dziewczyny mają bowiem światowy potencjał. Nic dziwnego, że dziennikarze "Guardiana" okrzyknęli je wielką nadzieją tanecznego popu. Juce inspirują się na dobrych wzorcach – w pierwszej kolejności będzie to zakorzenione w latach 90. disco, jednak zmutowane w bardzo interesujący i chwytliwy sposób z r'n'b. Juce robią muzykę całkiem na serio – nie parodiują, a raczej odświeżają dawne mody, mieszając je z nowoczesnością. Swoją twórczość wzmacniają intrygującymi, naprawdę świetnymi teledyskami.
Ryn Weaver
Kolejna młoda gwiazdeczka wyrusza na podbój sceny. Robi to bez kompleksów, ma bowiem nie tylko talent, ale i dobrą „podkładkę”, by zostać gwiazdą. Mowa tu o jej licznych koneksjach. Otóż 22-letnia Ryn Weaver na co dzień przyjaźni się choćby z Bennym Blanco i Charlie XCX, na szczęście nie musi się zasłaniać sławnymi nazwiskami. Jak widać po statystykach wyświetleń jej klipów jest na dobrej drodze, by zostać artystką totalnie niezależną, z własnym pomysłem na siebie i mocnym charakterem. Na czoło wysuwa się tu wyprodukowana przez Michaela Angelakosa z grupy Passion Pit piosenka pt. "Octahate". Ryn Weaver w jednym z ostatnich wywiadów zaznaczyła, że „dopiero zaczyna” i zapowiedziała zaplanowany na następne miesiące "supertajny" projekt z Charlie XCX.
Tobias Jesso Jr A teraz coś w sam raz na romantyczne wieczory. Jeśli chcesz zabłysnąć na kolejnej randce, możesz zaprosić swoją wybrankę do siebie, przyrządzić kolację, a w tle włączyć urocze zaciąganie Tobiasa Jesso Jr. Jego talentem zachwycało się już wiele sław, w tym JR White z Girls, z którym stawiał pierwsze kroki w profesjonalnym studiu, oraz Patrick Carney z The Black Keys, który zaprosił go do Nashville, w celu zarejestrowania tej świetnej i świeżej muzyki. Tobias zaznacza, że przede wszystkim jest autorem piosenek i kompozytorem, dopiero w dalszej kolejności wokalistą. Jego nieśmiały, delikatny głos jest jednak w stanie podbić niejedną scenę. Dzisiaj wielu czeka na jego płytowy debiut.
ZHU Na koniec mocne, elektroniczne uderzenie, które prawdopodobnie obiło wam się już o uszy. ZHU to artysta jeszcze niedawno zupełnie nieznany, dziś przymierza się do jednego z bardziej elektryzujących debiutów na elektronicznej scenie.
A to za sprawą dwóch bojących rekordy popularności hitów: najpierw autorskiego mash-upu ZHU "Moves Like Ms Jackson", zmiksowanego z kawałków OutKastu, a potem hitu końca lata "Faded", który w Europie podbił wiele list przebojów. Warto przytoczyć statystyki: zaledwie od sierpnia do początku 2015 roku singel ten odtworzono na YouTube ponad 20 milionów razy, co przyniosło ZHU i "Faded" nominację do nagrody Grammy w kategorii najlepszy utwór taneczny. A takie wyróżnienie znacznie ułatwia przecież debiut. Czekamy!