Seal - jak poderwać supermodelkę?

Seal dobiera swoje kobiety według specyficznego klucza. Przez pewien czas spotykał się z takimi pięknościami jak Tyra Banks oraz Tatjana Patitz. Jego najświeższą słodyczą była jednak jedna z najbardziej znanych modelek świata – Heidi Klum. Poznali się na siłowni w 2004 roku, kiedy to ona była w ciąży z włoskim biznesmenem. Mimo to właśnie Seal był obecny przy porodzie, a potem adoptował dziecko Heidi. Przez wiele lat obserwowaliśmy czułości, jakimi publicznie obdarzała się ta słynna para. Niestety w styczniu tego roku pojawiły się w mediach pierwsze doniesienia o ich rozwodzie. Podobno się od siebie oddalili i wspólne życie przestało być możliwe. Już niedługo Seal będzie wolny. Którą modelkę poderwie tym razem?
Być może piękne kobiety widzą w Sealu prawdziwego romantyka. On nie tylko wyśpiewuje jedne z najpiękniejszych ballad w historii muzyki rozrywkowej, ale ponoć potrafi być bardzo oddany. Słynne są opowieści, w których muzyk oświadcza się swojej jeszcze przyszłej żonie na lodowcu w świeżym iglo – czyż to nie ultraromantyczny chwyt? Heidi miała zwyczaj wychwalać Seala pod niebiosa. "Trafił mi się najwspanialszy facet na tej planecie. Świetnie całuje, nie boi się okazywać emocji, potrafi zaśpiewać przed 20-tysięcznym tłumem, a zaraz potem zmienić dziecku pieluchę" – mówiła. Ponoć co rok odnawiali swoją przysięgę małżeńską, wypracowali sobie również trójkę własnych dzieci. W tym roku jednak nie staną już ponownie na ślubnym kobiercu, a będą się rozliczać ze swojego wspólnego życia w sądzie.
Ultraromanyczny jest również wspólny teledysk Heidi i Seala. Klip nagrany do piosenki „Secret”, której słowa oczywiście skierowane są do ukochanej, jest także miły dla oka. Supermodelka występuje na nim zupełnie nagusieńka i choć przysłonięta ciałem swojego męża, nawet w ten sposób może pobudzić zmysły. Komu teraz Seal będzie śpiewał piosenki? – nie wiadomo. Cel swój powinien jednak namierzać szybko, bo lata przecież lecą. Muzyk ma już dzisiaj prawie pięćdziesiąt lat. Na rynku muzycznym istnieje od roku 1990. Pierwszą płytę nagrał w roku 1991, a dzisiaj ma już ich na koncie osiem. Ostatnia pojawiła się w sklepach zaledwie rok temu. Muzyk nagrał wiele ponadczasowych hitów i jest uznawany za jednego z najbardziej utalentowanych brytyjskich piosenkarzy pop.
W swojej twórczości łączy również elementy funku, soulu, folku, dance i rocka. Najsłynniejsze jego piosenki to między innymi: "Fly Like an Eagle (Kosmiczny Mecz)", "Walk on by", "Killer", "Crazy", "Kiss from a Rose (Batman Forever)", "This Could Be Heaven", "Love's Divine". To dobry dorobek, mimo że Seal nie od początku chciał być muzykiem. Skończył studia architektoniczne, a potem próbował sił w różnych zawodach. Był między innymi elektrykiem i projektantem odzieży skórzanej. Na wieść o rozstaniu Heidi i Seala wiele dziewczyn, fanek ich związku, westchnęło z zawodem. Para ta stanowiła bowiem przykład szczerych uczuć i wierności, na tle całego fałszywego, powierzchownego środowiska celebrytów. Tymczasem to, co wydawało się najtrwalsze, również się rozleciało. Podobnym echem zresztą odbiła się wieść o rozstaniu innej, wydawać się mogło zacementowanej do granic możliwości pary, Vannessy Paradis i Johnny’ego Deppa – ich związek trwał aż 14 lat! To nietypowo jak na celebryckie standardy. Seal jeszcze niedawno twierdził, że musiał czekać lata, by dojrzeć do prawdziwego związku. Pochwalił się tezą, że mężczyzna przed 40-tką w miłości jest zupełnie bezużyteczny. Nie jest bowiem się w stanie zaangażować w 100%. Panowie – co Wy na to?