Shakira - prawdziwy wulkan pulsującej energii

Urodziła się w kolumbijskim mieście Barranquilla. Jej imię wcale nie jest tajemniczym pseudonimem – pochodzi z języka arabskiego i znaczy tyle co „kobieta pełna łaski”. Shakira już od najwcześniejszych lat swojego życia charakteryzowała się pociągiem do muzyki i nienagannym słuchem. Pierwszą piosenkę, „Tus gafas Oscuras”, napisała w wieku 8 lat. Na scenie zadebiutowała już w latach 90, równocześnie ucząc się tańca brzucha, który dzisiaj jest jej, prócz oczywiście śpiewania, charakterystyczną umiejętnością. Ameryka Łacińska szybko zapałała do niej wielką miłością. Pierwszą płytę Shakira nagrała w 1991 roku, czyli w wieku 14 lat. Dwa lata później kolejnym krążkiem udowodniła, że muzyka nie jest chwilowym kaprysem, że tak naprawdę ma ją we krwi. W tym samym czasie zadebiutowała na ekranie telewizyjnym, występując w telenoweli El Oasis. Jak przystało jednak na potencjalną gwiazdę wielkiego formatu jeden kontynent to jest za mało. W 1998 wokalistka przeniosła się do Miami. Nagrywała kolejne płyty, jednak wciąż w języku hiszpańskim. Podobały się, choć wciąż nie osiągały sprzedaży na gigantyczną skalę, tak jak to miało nastąpić kilka lat później. Świadkami przełomu w karierze Shakiry byliśmy wszyscy. Kiedy w 2001 roku na listach przebojów i w radiu pojawiła się energetyczna piosenka „Whenever, Wherever” każdy z nas zachodził w głowę, kim jest ta piękna, seksowna artystka.
Jej charakterystyczny wokal głęboko wpadł nam w pamięć, podobnie jak piękne ciało, podkreślone zmysłowym teledyskiem, dzięki któremu stworzyła sobie wizerunek seksownej, „rozwichrzonej” dzikuski. Kolejne hity z „Underneath your clothes”, „Objection” wdrapały się na szczytowe miejsca list przebojów, a płyta „Laundry Service” rozeszła się w gigantycznym, 13 milionowym nakładzie. Kolejne albumy tylko potwierdzały już dość solidną pozycję gorącej Kolumbijki na rynku muzycznym. Mało tego – krążek „She Wolf” – który zadebiutował 9 października 2009 roku, nie tylko po raz kolejny pokazał, że Shakira to prawdziwa indywidualistka, która tworzy własną, charakterystyczną muzykę i nie powiela na ślepo panującej mody, ale i jej seksapil nie traci na wartości, a wciąż zyskuje. Niejeden mężczyzna nie mógł oderwać wzroku od teledysku do tytułowego singla promującego płytę. Mężczyźni jeszcze mocniej mogli się zainteresować Shakirą, gdyż stała się ona jedną z twarzy Mistrzostw Świata w RPA. To ona zaśpiewała piosenkę promującą tę gigantyczną, sportową imprezę. Kawałek „Waka Waka (This Time For Africa)”, nagrany w kilku wersjach językowych, został przyjęty z ogromnym entuzjazmem, a wybór Shakiry jako wykonawczyni utworu oddającego energię i radość, towarzyszącą radosnym rozgrywkom piłki kopanej, był niepodważalnym strzałem w dziesiątkę. Szczególnie, że Shakiry nie tylko dobrze się słucha. Równie przyjemnie się na nią patrzy.
A cóż ważniejszego jest dla fanów piłki jak nie ich ukochany sport i piękna kobieta, na którą można popatrzeć w przerwie? Co ciekawe, Shakira ma z piłką wspólnego wiele więcej. Już od dwóch lat jest bowiem dziewczyną piłkarza najbardziej utytułowanego klubu w historii tego sportu– FC Barcelony. Gerard Pique jest od artystki aż dziesięć lat młodszy, mimo to ona, wciąż w dobrej formie, nie wygląda przy swoim partnerze staro. Jest świeża, wiecznie uśmiechnięta i sympatyczna. Ma też ogromne serce. Shakira bardzo często angażuje się w akcje charytatywne – ma własną fundację, jest Ambasadorem Dobrej Woli UNICEF, działa i pomaga na wielką skalę.