2011.12.01// D. Jędrzejewska
Jeden z najbardziej poczytnych, brytyjskich poetów, Simon Armitage, ostrzega przed kupowaniem książek w formie elektronicznej. Artysta uważa, że rosnąca popularność ebooków prowadzić będzie do bezrobocia pisarzy a także epidemii internetowego piractwa. Jego apel współgra z ostatnio prowadzoną przez przedstawicieli kultury dyskusją o podobno nieuchronnie zbliżającej się „śmierci książki”.
Słowa poety zdają się potwierdzać statystyki. W Wielkiej Brytanii sprzedaż książek elektronicznych w przeciągu zeszłego roku wzrosła aż o pięć procent, z kolei sprzedaż ich papierowych wersji wciąż spada. W USA cyfrowa literatura ma się jeszcze lepiej, stanowi aż 14% całego rynku książkowego. W Polsce elektroniczne czytelnictwo nie jest jeszcze aż tak popularne.
Czy śmierć "papierowej" książki...
...jest nieunikniona...
...i wkrótce nastąpi?
Wszystko jednak wskazuje na to, że sytuacja ta będzie się zmieniać. Dowodem na to są chociażby tegoroczne edycje różnych targów książki, na których promocja czytników ebooków trwała w najlepsze i cieszyła się raczej entuzjastycznym odbiorem. Dodatkowo na nasz rynek księgarski wchodzi amerykański gigant Amazon, który za pomocą agresywnych kampanii prawdopodobnie będzie chciał przekonać polskiego czytelnika do „nowoczesnego czytelnictwa”.