2015.02.08// D. Jędrzejewska
Czy fani "Strażników Galaktyki" powinni czuć zaniepokojenie? Według informacji docierających z Marvel Studios, scenariusz do sequela wielkiego hitu jest co najmniej ryzykowny. Tak przynajmniej stwierdził w wywiadzie z Alison Rosen reżyser filmu, James Gunn. Jak sam mówi: "Ta historia nie będzie oparta na żadnym komiksie. To mój autorski pomysł, na który wpadłem, pracując nad pierwszą częścią. Skupimy się na ojcu Petera Quilla - kim był, co porabiał, chcemy rzucić trochę światła na tę postać. Mogę zdradzić, że będzie kimś zupełnie innym niż w komiksach - szefowie powiedzieli, że to ryzykowne, ale przejdzie". Da się już słyszeć głosy, że odejście od oryginału może okazać się zbyt śmiałym ruchem.
Gunn dodał również: "Będzie też paru nowych bohaterów - istotnych zarówno dla fabuły, jak i całego filmowego uniwersum Marvela".
W obsadzie sequela potwierdzono już cały kwintet Strażników (Chris Pratt, Zoe Saldana, Dave Bautista i dubbingowo Bradley Cooper oraz Vin Diesel). Film trafi do kin 5 maja 2017