2014.03.05// D. Jędrzejewska
Śledzenie wypowiedzi Hugh Jackmana na temat postaci Wolvarine'a może przyprawić o zawroty głowy. Do tej pory jednoznacznie nie rozstrzygnęła się decyzja, czy aktor wcieli się jeszcze w swoją sztandarową postać, czy z niej ostatecznie zrezygnuje. Najświeższe doniesienia wskazują na to drugie rozwiązanie. Hugh Jackman przyznał w jednym z wywiadów:
Zmiana jest nieuchronna. Ten, kto wierzy, że jest niezastąpiony, oszukuje tylko samego siebie. Za każdym razem, gdy zakładam szpony i włosy, dziękuję swojej szczęśliwej gwieździe. Nic z tego nie biorę za pewnik.
Choć trudno sobie wyobrazić innego aktora w tej roli, to jednak gdy uświadomimy sobie, że Jackman wcielał się w rolę słynnego Rosomaka aż od czternastu lat, można zrozumieć przytłaczającą skalę zmęczenia materiału.
Żadne decyzje jeszcze nie zapadły, czekamy więc na wieści o ostatecznym rozwiązaniu w tej sprawie. Wolverine'a o twarzy Jackmana zobaczymy już na wiosnę za sprawą premiery filmu "X-Men: Przeszłość, która nadejdzie".