Dziki Zachód, rewolwerowcy i dobra literatura

Moda na Dziki Zachód wraca. Choć można by przypuścić, że czas westernów bezpowrotnie już minął, filmowcy coraz częściej próbują odświeżyć tamten klimat i na nowo opowiedzieć kowbojskie historie. Dowodem na to są takie produkcje, jak „Django” w reżyserii Quentina Tarantino, „Prawdziwe męstwo” braci Coen, „Jeździec znikąd” Gore Verbinskiego, „Appaloosa” Eda Harrisa czy serial „Hatfields & McCoys”. Skoro filmowcy powracają do tematu, prawdopodobnie i my, odbiorcy, za nim tęsknimy. W sentymentalnym powrocie na Dziki Zachód pomoże nam również literatura. Oto lista kowbojskich książek, po które powinien prędzej czy później sięgnąć każdy miłośnik literatury i pojedynków w samo południe.
Charles Portis „Prawdziwe męstwo” Na podstawie tej książki nakręcono dwa filmy. W 1969 zekranizował ją Henry Hathaway, w głównej roli obsadził Johna Wayne’a, który za swój występ odebrał statuetkę Złotego Globu. W 2010 roku do tematu powrócili bracia Coen – w ich westernie wystąpił niezrównany Jeff Bridges oraz Matt Damon. Film opowiada o czternastoletniej dziewczynce, której ojciec zostaje zamordowany. Mattie, bo tak ma na imię bohaterka, chce dokonać zemsty. W tym celu zaprzyjaźnia się z najpodlejszym, jednookim szeryfem w okolicy i wyrusza z nim w niebezpieczną podróż.
Karol May „Winnetou” O istnieniu tej książki wie niemalże każdy. Parę pokoleń wcześniej była ona jedną z najchętniej czytanych tak zwanych „męskich” lektur. Dziś po „Winnetou” sięga się znacznie rzadziej – a szkoda. To nadal brawurowo napisana, świetna, przygodowa historia. Co ciekawe Karol May nauczył się swojego fachu pisarskiego w więzieniu, gdzie kilkukrotnie trafiał za drobne kradzieże. Nie każdy wie, że był Niemcem, więc z Dzikim Zachodem nie miał zbyt wiele wspólnego. Mimo to jego powieści charakteryzują się wyjątkową dbałością o realia kulturowe, obyczajowe, a nawet geograficzne.
James Fenimore Cooper Pięcioksiąg przygód Sokolego Oka Kolejna kultowa powieść w tejże dziedzinie. Cykl stworzony przez Jamesa Coopera do dziś uważany jest za pozycję kultową. To romantyczny i bardzo wyidealizowany obraz o XVIII- wiecznej Ameryce, którego bohaterem jest traper i myśliwy zwany Sokolim Okiem. Rzecz czyta się świetnie, głównie dzięki umiejętności autora do konstruowania wartkiej akcji i barwnych opisów. Najsłynniejszą z części cyklu jest oczywiście „Ostatni Mohikanin” zekranizowany w 1992 roku przez Michaela Manna. W roli głównej wystąpił Daniel Day-Lewis.
Thomas Berger „Mały wielki człowiek” „Mały wielki człowiek” autorstwa Thomasa Bergera to świetna, nieco komediowa pozycja dla fanów westernowych klimatów. Narratorem jest tu ponad 100 letni człowiek, który parał się w życiu tak różnorodnymi zajęciami, że wypełniły całą książkę. Był między innymi rewolwerowcem, handlarzem, osadnikiem, przewodnikiem generała i nie tylko. Oprócz przygód tematem powieści są również różnice w życiu białych Amerykanów i Indian. Książka została sfilmowana w 1970 roku, a główną w niej rolę zagrał Dustin Hoffman.
Cormac McCarthy „Krwawy południk” Powieść jednego z najsłynniejszych współczesnych pisarz literatury amerykańskiej przywołuje te elementy westernowego klimatu, które uwielbiamy najbardziej – szeryfów, rewolwerowców, braterstwie i męskości. Wszystko to jednak obdziera ze złudzeń, ubierając w brudny i ponury, charakterystyczny dla swojej prozy klimat.