Jak płaczą słynne wokalistki? - top 5

Podobno mężczyźni nie znoszą widoku płaczącej kobiety. Choć dziewczyna cała we łzach jest w stanie poruszyć ich serce, gruboskórni i twardzi nie wiedzą, jak się zachować, co zrobić, co powiedzieć. To dziewczyny mają w sobie więcej talentu do pocieszania i radzenia sobie w takich sytuacjach. A może to tylko stereotypy? Mimo wszystko lepiej oglądać płacz wyłącznie na ekranie. Spójrzcie, jak robią to prawdziwe gwiazdy (bo potrafią to robić na zawołanie).
Christina Aguilera – Hurt Christina Aguilera w 2006 roku nie mogła narzekać na brak popularności. Jej klip do „Hurt” chętnie był ówcześnie emitowany i każdy z nas miał okazję zobaczyć go choć raz. Akcja teledysku rozgrywa się w cyrku, wokalistka jest zaś piękną cyrkową gwiazdą. Fabuła tej krótkiej historii nie jest jednak najbardziej wyszukana. Przygotowując się w garderobie do występu jej bohaterka otrzymuje telegram zawiadamiający o śmierci swojego ojca. Przypomina sobie zatem ich najpiękniejsze wspólne chwile, no i oczywiście zanosi się płaczem.
Skin – Hedonism Choć Skin wygląda na taką wokalistkę, która nigdy nie płacze, to tutaj postanowiła przedstawić swoją nieco łzawą wersję. Teledysk do „Hedonism” pochodzi z 1996 roku, a tym, którzy ówcześnie mieli okazję go zobaczyć, prawdopodobnie wbił się w pamięć. Utwór jest krytyką egoizmu, zamknięcia na potrzeby innych ludzi. Dlatego przedstawieni tu młodzi ludzie (również całujące się dziewczyny, co wzbudziło wiele kontrowersji) mają zdeformowane twarze. Skunk Anansie przeżywa wyśpiewany przez siebie tekst, co skutkuje nawet uronioną łezką.
Sinead O’Connor - Nothing Compers 2U Pomysł na ten słynny teledysk był prosty. Mamy twarz Sinead na czarnym tle, wokalistka śpiewa i płacze. Utworowi „Nothing Compers 2U” nie potrzeba nic więcej. Genialna piosenka napisana przez Prince’a i specjalnie przez niego zaaranżowana na potrzebę popularnej wówczas gwiazdy, wzbudza silne emocje, jest jednym z lepszych „przytulańców” czy piosenek do „poduszki”, jakie kiedykolwiek powstały. Sinead była ówcześnie jeszcze piękną dziewczyną, a jej wielkie, mokre oczy na ekranie robiły spore wrażenie.
Katy Perry – The One That Go Away Katy Perry w klipie do piosenki o utraconej miłości pt. „The One That Go Away” jedzie po bandzie – nie szlocha po cichutki, nie roni małej łezki, płacze za to głośno i żałościwie, rozmazując cały swój makijaż i słaniając się przy ścianie. Fabularyzowany klip opowiada niemalże filmową historię zakochanej pary, ich słodkich początków, późniejszych zakrętów i kończącej uczucie tragedii. Zobaczymy tu również Perry w roli siwej staruszki, która wciąż rozpamiętuje dawne chwile.
Miley Cyrus – Wrecking Ball

W swoich ostatnio niesamowicie głośnym klipie Miley Cyrus nie tylko się rozebrała, ale również zapłakała. Oglądając ten teledysk, trudno oprzeć się skojarzeniom z klipem Sinead O’Connor – zbliżenie na twarz Miley, która roni łezkę, jest wyraźnie zainspirowana słynnym wideo.
Ta jednak, w przeciwieństwie do ascetycznej poprzedniczki, ma pełny makijaż i stroi pełne dramatyzmu miny. Mimo to teledysk należy docenić za estetyczność i artystyczność – jego twórcą wszak jest nie byle kto, bo Terry Richardson.