2011.01.14// D. Pęgiel
Książka Jerzego Pilcha pt.
Tysiąc spokojnych miast odniosła niemały sukces za oceanem, stając się jedną z najlepszych powieści ubiegłego roku w Stanach Zjednoczonych. Wyboru dokonał prestiżowy branżowy magazyn
Kirkus Reviews.
Jeśli śmiech jest najlepszym lekarstwem, to szczęśliwi czytelnicy tej wspaniałej książki z pewnością cieszyć się będą doskonałym zdrowiem aż do końca swych dni – ocenia książkę Polaka
Kirkus Reviews
Jerzy Pilch
Ktoś inteligentny pisał tę recenzję. Uważam, że śmiech jest nie tylko jedną z form załagodzenia pobytu na Ziemi, ale też jedną z nielicznych, że tak patetycznie powiem, możliwości poznawczych. Jak coś jest śmieszne, to nie oznacza, że zostało sprowadzone do śmieszności. Śmiech jest dobry i wiele mówi o człowieku, a jeszcze więcej o świecie. Jeśli słyszę, że jestem autorem komicznym, to jestem z tego bardzo dumny, bo chcę takim autorem być – podsumował informacje z USA w rozmowie z PAP Jerzy Pilch.
Tysiąc spokojnych miast to trzecia pozycja polskiego pisarza wydana w Stanach Zjednoczonych. Książka opowiada o przygotowaniach do zamachu. Główni bohaterowie chcą przed śmiercią ulżyć ludziom – zamierzają zabić
wielkiego tyrana, Władysława Gomułkę. Gdy o pomyśle dowiaduje się lokalna wspólnota ewangelicka, trafia on pod publiczną debatę.
W Polsce książka prawie nie została zauważona - jej pierwsze wydanie ukazało się w 1997 roku. Być może dlatego, że powieść pojawiła się w tym samym roku, co zbiór felietonów Jerzego Pilcha
Tezy o głupocie, piciu i umieraniu, który znalazł się w finale Nagrody Nike.